Przejdź do treści

Wyjazd na Mikołaja

Wyjazd na Mikołaja w Myślenicach to niezapomniana przygoda, która na długo pozostanie w naszej pamięci. Cała ekipa była pełna energii i gotowa na wyzwanie, które czekało na nas na tej jednej z bardziej wymagających, ale i niezwykle malowniczych tras w okolicach Myślenic. Pogoda, mimo że chłodniejsza, była idealna do aktywności na świeżym powietrzu – świeże powietrze, lekka mgła unosząca się nad doliną i piękne, choć nieco tajemnicze krajobrazy, które towarzyszyły nam przez całą wyprawę.

Wyruszyliśmy wczesnym rankiem, aby jak najlepiej wykorzystać dzień. Po krótkiej rozgrzewce i przypomnieniu podstawowych zasad bezpieczeństwa, ruszyliśmy w stronę Mikołaja, znanego z wymagających podjazdów, ale także wspaniałych widoków na okoliczne pasma górskie. Już na początku trasy widać było, że to nie będzie łatwa podróż – teren był zróżnicowany, pełen wzniesień i zjazdów, które wymagały od nas pełnej koncentracji i zaangażowania.

Pierwsze kilometry przebiegały po szerokich ścieżkach i drogach gruntowych, które pozwalały na swobodną jazdę i na rozgrzewkę przed trudniejszymi fragmentami. Już wtedy zauważyliśmy, jak piękne są te tereny – malownicze pola, zarośla i pierwsze oznaki nadchodzącej wiosny sprawiały, że w podróży towarzyszyło nam poczucie spokoju i radości. Z każdym kilometrem droga stawała się jednak coraz bardziej wymagająca – zaczęły się ostrzejsze podjazdy, a nasza wydolność musiała stawić czoła rosnącemu wyzwaniu.

Mimo zmęczenia, nie brakowało również momentów, które dodawały energii – począwszy od drobnych przerw, kiedy mogliśmy nacieszyć się chwilą odpoczynku i podziwiać otaczający nas krajobraz, po wspólne rozmowy, które pomagały przełamać chwilowe zmęczenie. Nasza grupa trzymała się razem, co było ogromnym wsparciem w trudniejszych momentach, gdy wzniesienia zdawały się nie mieć końca.

Dotarcie na wyższe partie góry oznaczało coraz bardziej strome i techniczne odcinki. Chwile, kiedy zmuszeni byliśmy pokonywać trudne podjazdy, przeplatały się z ekscytującymi zjazdami, które wymagały pełnej koncentracji i technicznych umiejętności. Zjazdy na Mikołaja to prawdziwa frajda – szybkie, kręte ścieżki, które wznosiły się i opadały, dodając adrenaliny. Mimo że nie każdy z nas był przygotowany na takie techniczne wyzwania, wzajemne wsparcie w grupie pozwoliło każdemu z nas poradzić sobie z tymi trudnymi fragmentami.

Na szczycie Mikołaja czekała na nas niesamowita nagroda. Widok roztaczający się z góry zapierał dech w piersiach. Mimo że w powietrzu unosiła się lekka mgła, udało nam się dostrzec oddalone pasma górskie, malownicze doliny i rozsiane po horyzoncie Myślenice. Czas na szczycie to również moment na chwilę relaksu, wspólne zdjęcia i podziękowania za wspólne przeżycia. Atmosfera była naprawdę wyjątkowa – mimo zmęczenia, wszyscy czuliśmy się dumni z tego, że udało się dotrzeć na szczyt. To nie tylko fizyczne wyzwanie, ale również moment, w którym doceniliśmy piękno natury i satysfakcję z pokonania trudności.

Zjazd z Mikołaja był kolejnym emocjonującym doświadczeniem. Krótkie, strome odcinki, wymagające precyzyjnego opanowania roweru, a jednocześnie ogromna radość z szybkiej jazdy w dół. To było połączenie adrenaliny i wolności – wiatr we włosach, ziemia pod kołami, a dookoła szum lasu. Wszyscy byliśmy zmotywowani, by cieszyć się zjazdem i, co najważniejsze, zrobić to bezpiecznie.

Pod koniec dnia, wracając w stronę Myślenic, czuliśmy się pełni radości i satysfakcji. Zmęczeni, ale szczęśliwi, z uśmiechami na twarzach rozmawialiśmy o najlepszych momentach wyjazdu i już planowaliśmy kolejną wyprawę. To był dzień pełen emocji, wyzwań, ale i cudownych chwil, które na pewno będziemy wspominać jeszcze długo. Wyjazd na Mikołaja pokazał nam, jak ważna jest zarówno praca zespołowa, jak i indywidualna motywacja, by pokonać trudności.

Dzięki temu wyjazdowi nie tylko poprawiliśmy swoje umiejętności rowerowe, ale także spędziliśmy czas w doskonałej atmosferze, na świeżym powietrzu, z dala od codziennych obowiązków. Już teraz nie możemy doczekać się kolejnej wyprawy – tym razem na pewno wybierzemy inne malownicze szlaki Myślenic, by kontynuować naszą rowerową przygodę!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *